Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Pon 2:11, 26 Gru 2005 Temat postu: Jess "Szlafrok" Trash |
|
|
Imie: Jess "Szlafrok" Trash
Pochodzenie:Vegas
Profesja:Szaman
Specjalizacja:Ranger
Współczynniki: Ma bardzo wyczulone zmysły, jest sprytny, jest umiarkowanie zwinny i zbudowany i ma troche kiepski charakter.
Choroba: Mount Rushmore
Cechy i sztuczki:
- cechy: Fart, Duchy Przemówiły
- sztuczki: Bez sznurków
Charakterystyka:
Szwędał się po pustyni 3/4 życia, więc nie dba zbytnio o swój wygląd zewnętrzny, mimo, że da się z nim miło pogadać, chyba ,że jest na haju... Podróżował "z buta", jest wytrwały i krzepki, mimo, że nie pakuje, na pustyni nie można się poddawać... jest bardzo niezłomny i ma niezłe morale, mimo, że łapie doła jak nie znajdzie ziółek... Po pustyni nie można chodzić nie patrząc i nie słuchając. Jess wyczulił swe zmysły, mimo, że wygląda na stale zjaranego... (może jest...) Bardzo dobrze słyszy i widzi, ale jego najpopularniejszą zdolnością jest "szósty zmysł". Jest niesamowicie czujny nak na narkomana... ekhm, szamana. Niesamowite jest to, że szwędał sie po pustyni bez plecaka. Wszystko miał w kieszeniach itp. Reszte zdobywał. Botrafi znaleść wode, korzenie, owady czy inne gówno zdatne do zjedzenia. zabawiał się też w tropienie zwierząt, które zabijał swoimi dwoma gnatami, z których lubi strzelać. Świetnie się orientuje w terenie i zna różne miejsca. Świetnie się składa, że dużo wie o medycynie. Potrafi leczyć rany, choroby, udzielić pierwszej pomocy a nawet przeprowadzić prostsze operacje chirurgiczne. Zna się na ziołach. Sam je zbiera i umie oporządzić do różnych celów. Aha, i świetnie gotuje.
Wygląd i zachowanie:
Jess nosi krótkie fioletowe spodenki, skórzane, niechlujnie zawiązane buciory, trochę podartą czerwono-żółto-zieloną koszulkę z listkiem i różowy, usyfiony ziemią szlafrok, skąd jego ksywa. Ma pod nim schowane dwie kabury a w kieszeniach pełno użytecznych przedmiotów. Cud, że jeszcze tego wszystkiego nie pogubił. Ma długie, skołtunione włosy, nieogolony zarost, podkrążone oczy (piwne) i zniszczoną urzywkami i wiatrem pustyni cerę. Jedyne, co bardzo odróżnia tą twarz od zwykłego ćpuna to niesamowity uśmiech, którym czasem obdaża rozmówcę. Chodzi bardzo luźno, ze zwieszonymi rękoma, jakby nie miał sił się wyprostować. Jest dosyć szeroki i dobrze zbudowany - zachartował się w piaskach pustyni.
Większość zna go tylko pod pseudonimem. Rzadko się odzywa a mówi strasznie zachrypiałym głosem, nie stara się dowodzić ani wyróżnić, zostaje z boku i udziela wsparcia, jeśli trzeba. Nie działa pochopnie, trochę powoli, chyba, że jest zagrożony, Mimo swego zaspanego/zjaranego wyglądy wciąż jest czujny. Gdzy się go o to pyta on mówi, że używki tylko "pozwalają mu widzieć". Chętnie udziela pomocy ludziom zagubionym na pustyni... Umie też świetnie gotować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kishyn dnia Pon 17:38, 26 Gru 2005, w całości zmieniany 4 razy
|
|