Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Nie 15:30, 13 Maj 2007 Temat postu: Miasto tysiąca i jednego paragrafu |
|
|
Sobotnia noc. Cpt. Jack, Dean, znajdujecie się się w Nowym Jorku, stolicy powojennej Ameryki. najbardziej oparagrafowanym mieście świata. Jest szaro-czarno, wszędzie snuje się smog i dym rozwiewany przez reflektory patroli.
Dean Znajdujesz się na nowojorskiej ulicy. Mury zruinowanych budynków są szare i brudne, lecz raz po raz widać plakaty: "Besta z północy, zniszcz ją z nami! Zaciągnij się do frontu przeciw Molochowi! Wojskowa Komisja Uzupełnień przyjmie twoje zgłoszenie! Przyjdź do placówki na starej Wall Street!" - Myślisz, że to nawet ciekawa oferta... W końcu przyciąga cię napis na szyldzie jednego z budynków - zakurzony napis "Hard Rock Cafe". Widzisz, że tłoczno, ale dla cieie zawsze znajdzie się miejsce... Znów trafnie oceniłeś sytuację, leszcz przy barze ustąpił ci grzecznie miejsca, siedzisz obok jakiegoś zgrzybiałego weterana.
Jack Tak jak często masz w zwyczaju tej nocy twoje stare dupsko znajduje się w jednym z niewielu objętych prohibicją, przez co mocno obleganych, barów z nadzieją darmowej kolejki dla weterana. Lubisz Hard Rock Cafe, masz tu zawsze miejsce przy barze. To dobre miejsce do wydania resztek swoich oszczędnie wydawanych towarów na barter. Nawet tu wiszą ogłoszenia o naborze do wojska, czasem myślisz, czy jeszcze by się nie zaciągnąć, w końcu masz troche doświadczenia... Po jakimś czasie siedzenia czujesz czyjąś obecność za swymi plecami, w końcu trudno nie zauważyć gdy na cień nagle spowija ciebie i część baru... Koleżka siedzący obok schodzi, jego miejsce zajmuje imponująco zbudowany facet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
capt. Jack
Aktywny
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: New York
|
Wysłany: Nie 15:44, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
gapie sie na niego i dalej pije swojego drinka pytajac: "Znamy sie?" po czym patrze w swoj pusty kieliszek i pytam "Jak juz tu jestes to badz tak dobry i postaw mi jednego"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aheron
Pan Ideał!
Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Daleko w chuj!
|
Wysłany: Nie 21:21, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Siedząc spokojnie biorę łyka drinka, następnie spoglądam "z góry" na pana przy barze:
- Kim niby jesteś *łyk* żebym miał ci stawiać drinka
-*cisza*
-Chyba nie wiesz gdzie byłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Nie 22:10, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dean, Jack Barman wyczuwając zaczepkę w tekście tak często słyszanym w tym barze postanowił zadziałać, mówi:
Spokojnie chłopaki-mówi nalewajac trunek do szklanek-W moim lokalu panuje zgoda i harmonia. Za to na północy czai się coś godnego waszej agresji. Nie myśleliście czy nie warto się zaciągnąć do armii? To dobry sposób na zyskanie nieco sławy. Poza tym słyszałem, że można zebrać wiele łatwych gambli. Ja nie mogę - pokazuje kuternogę - ale was zachęcam. Należność za drinki uregulujecie później.
Thorgerson Do późnej nocy siedzisz nad książkami, razem ze znajomym. W końcu odzywa się:
Wiesz, że na froncie szukają takich jak my? brakuje im głów do myslenia. Nie myślałeś czasem o zaciągnięciu się? Wysłali ci nawet zawiadomienie, że chętnie widzieliby cię w oddziale logistyczno-naukowym. - mówi wyciągając świstek - W sumie troche dziwne, że chcą takiego dziada jak ty, widać mają duże braki...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kishyn dnia Nie 22:18, 13 Maj 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
capt. Jack
Aktywny
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: New York
|
Wysłany: Nie 22:11, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
mamy tu taki zwyczaj*usmiecha sie* nowi przybysze stawiaja mi drinka*smieje sie* a jestem capt. Jack *podajac mu reke* milo mi. fakt nie wiem gdzie byles alei Ty rowniez nie wiesz gdzie ja bylem, ale nie mowmy o tym strata czasu na takie wyliczanki! co Cie tu sprowadza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aheron
Pan Ideał!
Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Daleko w chuj!
|
Wysłany: Nie 22:45, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Podam ci ręke tylko ze względu na to że byłeś w armii. Jestem Dean, poszukuję pracy i pewnej kobiety. A co do frontu, sam nie wiem, czy krew blaszaków smakuje tak jak ludzka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
capt. Jack
Aktywny
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: New York
|
Wysłany: Pon 21:25, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
a ja nie wiem nawet czy dozyje tego ranka! troche stary jestem ale i tak nie mam nic do roboty w tym miescie. nie wiem jak ty Dean ale mnie tu nic nie trzyma. a wiem ze przyda sie taki ktos jak ty. jak bedziesz szukac przygody to mozesz mnie tu zawsze znalezc. w tobie widze siebie o kilkanascie lat mlodszego wiec mysle ze sie dogadamy. a tymczasem ide sie wyszczac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pon 21:56, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zawiadomienie mowisz?... W stylu charakterystycznym dla tutejszych? Walka do ostatniej kropli krwi za prezydenckie "dziekuje" ?*smiech* Kocham Ameryke! *smiech* Wchodze w to niczym Ty w nasza sasiadke ostatniej nocy... ale nie boj sasiad sie nie dowie *mruga do kumpla*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Pon 22:14, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dean Gdy twój nowo poznany kolega oddala się do ubikacji zagaja do Ciebie barman:
Wiesz, tak co do tego Molocha i pracy... Nie wiem, czy zasmakowałbyś w oleju z maszyn, ale skoro szukasz zarobku to jest to praca dla Ciebie. Wyglądasz na zdezorientowanego, wyłożę ci to jak najlepiej umiem. Im praca bardziej ryzykowna, tym lepsze zarobki. Bo takie mamy czasy, że nie ma tu bezpiecznej roboty...
Thorgerson Znajomek wręcza Ci kartkę, widnieje na niej niechlujnie następlowany orzełek. Treść brzmi:
"Szanowny Obywatelu!
W imieniu prezydenta Odrodzonych Stanów Zjednoczonych Johna Collinsa oświadczam, iż w ramach naboru do wojska jest pan proszony do stawienia się na komisji wojskowej na starej Wall St.
*nieczytelny podpis* "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aheron
Pan Ideał!
Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Daleko w chuj!
|
Wysłany: Pon 23:01, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Czy ja potrafię wyglądać na zdezorientowanego? Mów, potrzebuję pieniędzy...[/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Pon 23:57, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dean Barman odpowiada:
Nie wiem, czy już to widziałeś. Nabór do armii. - mówi wskazując za siebie, na plakat - Wojskowa Komenda Uzupełnień działa na starej Wall St. Nie gwarantuję Ci, że cię przyjmą. Chociaż - patrzy na ciebie z góry na dół - kawał z ciebie byka i zdziwię się jak sie nie dostaniesz. Tam potrzebują takiego mięs.. twardziela jak ty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
capt. Jack
Aktywny
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: New York
|
Wysłany: Śro 18:58, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
wracam i widziac Deana siedzacego przysiadam sie znowu. o widze ze nadal tu siedzisz. czekasz na kogos? moge Ci pomoc znam tu kilku ludzi co trzeba. jakies interesy Cie tu sprowadzaja czy chec zobaczenia co nas czeka po wojnie*smieje sie*[i]jak widac caly czas gowno.*smiech* barman nalej mi jeszcze jednego. aa to co zawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aheron
Pan Ideał!
Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Daleko w chuj!
|
Wysłany: Pią 18:47, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cholera wojsko to dobra koncepcja, rozerwę się trochę. A ty co, nie zaciągniesz się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
capt. Jack
Aktywny
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: New York
|
Wysłany: Pią 19:50, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
moze i tak. ale mozna tez zginac! a ja juz widzialem wystaczajaco duzo smierci. no i chetnie bym kiedys wyjechal na poludnie bo nie bylem tam jeszcze nigdy. te dzikie lasy*usmiecha sie* a ty nie masz ochoty odpoczac od tego wszystkiego? chodzmy z tego baru nudno tu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aheron
Pan Ideał!
Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Daleko w chuj!
|
Wysłany: Nie 19:05, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Odpocząłem sobie wystarczająco w więzieniu, od tamtego czasu nie zrobiłem nic sensownego, muszę się stąd ruszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|