Neuroshima

Aheron

Podczas gdy dobijałeś go ze swojej pukawki gościu kompletnie odleciał i umarł."Law"bo o nim mowa

Blood Shaman

Fire Bullet

Dobra, niech bedzie, mała zmiana planów. Ale uwaga. Osłaniaj mnie. Nawracam pickupem i podjeżdżam do Lawa. Wyskakuję tylko na chwilę i podpierdzielam jego broń z amunicją, dzięki swojej zwinności. Rzucam wszystko do Szlafroka i ładuję się spowrotem. Jak ma być do fabryki, to ok. Jadę z głową prawie na wysokości kierownicy, żeby nie zarobić headshota.

Kishyn

Szlafrok

Pakuje całe ścierwo gliniarza na pake. Na początek stabilizuje Pietra a później osłaniam brykę i sprawdzam towar.
Budzę kleche i staram się otworzyć paczki ostrożnie, tak żeby dało się zamknąć tak żeby wyglądało na nie otwierane. Cały czas jestem czujny i jeśli zauważę wroga strzelam do niego jeśli wyceluje w nas w czasie którejś funkcji.

Aheron

Przy lawie znajdujecie 2 sig sauery z 4 magazynkami, garanda bez amunicji.Pakujecie jego zwłoki na pake.Szlaffi opatrza pastora,już nie krwawi,ale nadal sie nie da go obudzić.Wsiadacie do wozu.Postrzeliłeś po drodze kilku kolesi lecz ich nie zabiłeś, w paczkach znajdują się jakieś pudła w sreberku z napisem BIO-HAZARD.W pick upie na tylnych siedzeniach znajdujecie także karabin samopał,.38,Kel-Teca oraz bejzbola,łancuch z hakiem i drewniane pudło.Co dalej?

Blood Shaman

Fire Bullet

Garand mój. Trza do niego ammo załatwić. Reszta do podziału. Jadę w stronę fabryki. Jak nas rozwalą to skopię Szlafrokowi dupsko w zaświatach...

Kishyn

Biore sig-sauery a w wolniejszym czasie przekładam ammo do browningów, czy mam jakieś zioła trzeźwiące albo coś podobnego?? Poza tym jak będziemy już jechać osłaniam bryke. Co pisze na pudełku tam gdzie biohazard? Może pluton albo podobne?
...Wiesz Max, czuję lekki powiew radiacji... to z tych paczek. Ciekawe. BLAM BLAM!!

Do graczy: Uważam, że warto by było wjechać wozem DO fabryki i spokojnie wypytać bossa o znaczenie tych środków. Później rozbrajam bombe jak nie chcecie pomóc rozbrajam sam i sram na was

Aheron

Jedziecie dojeżdżacie do fabryki,po drodze było troche problemów ale to porozwalaliście to staranowaliście, rozwalili wam tylko przednią szybę.Pastor się budzi, lecz nadal jest słaby jak suchy liśc.Szlafrok nie wiesz co jest w tych sreberkach, ale nie wygląda to na jakiś specjalny środek tylko bardziej na składnik do wyrobu dragów.Dojeżdżacie do fabryki, od czasu do czasu ktoś tam wbiega, wybiega, zabijają kogoś, z środka słychać strzały.Kishyn masz tylko troche dragów jeszcze.

Blood Shaman

Fire Bullet

Jeśli brama fabryki nie jest otwarta, to ją taranuję. Mówię:
Czas na subtelność skończył się już dawno. Znajdźmy szybko jakoś tego buca, który nam to gówno zlecił i spadajmy. Podjeżdżam do fabryki i od razu ręką chwytam mojego Walthera, drugą trzymając pakunek. Mówię, żeby mnie osłaniali, przynajmniej szlafrok, jak się będę ładował.

Kishyn

Szlafrok

Dobra, jak wjedziemy znosze pietra i środki biologiczne. Wnosze je do pokoju bossa do którego wcześniej pukam żeby mnie nie ustrzelił swoim desertem. Tam z nim podyskutujemy.

Aheron

Wchodzicie do fabryki z paczkami,szlaffi niesie petra przewieszonego przez ramię.Gościu mówi że dobrze się spisaliście dorzuca wam reszte:
-fajki i zapalare
-3 działki tornado
Mówi że teraz poczekacie na dostawce,który was zawiezie do jakiegoś dużego miasta.Co robicie?

Blood Shaman

Eee... a skąd błędne przekonanie, że oddajemy mu wszystko i się nie targujemy??

Aheron

No dobra wysuńcie swoje propozycje.

Blood Shaman

Przede wszystkim, skoro Pietro jest przytomny, to pora się potargować. Przede wszystkim nie chcę tego crapu. Można to ze śmietnika dowolnego wyjąć. Wskazuję na gnata i tłumik, które 'dostałem'. Czas na zarządanie od tego buca prawdziwej zapłaty za tą rzeź. To nie byle gówno, a my mamy pakunek, więc my stawiamy warunki, nie?

PeTeR

Pastor

Kurwa co to było ?? - rozgląda się po ubraniu - myślicie że za ten chłam oddamy wam to gówno co ???? Żecie mnei teraz wkurwili , armani pokrawiony i dziurawy , buty brudne , co to ma do cholery znaczyć ?
Krzyczy mafiozo z wyraźnim wkurwieniem na twarzy
Tera my dyktujemy warunki , spełnicie je , albo wszystko wyleci w powietrze , wy i ca tała zapchlona fabryka . Dajcie nam porządny sprzęt , plus walute , zebym mógł ossbie garnitur odkupić !! Dodatkowo jeszcze dacie nam samochód z pełnym bakiem !! Za to co owaliliśmy dla was należy sie nam dużo więcej !! To nie jest prośba , to żądanie !! - mówi męzczyzna po czym poprawia garnitur trzymając sie za rane

Kishyn

Szlafrok

...Poza tym po co ci materiałe szkodliwe dla zdrowia oznaczone napisem biohazard? Kilka takich widziałem na pustyni, nikt sie do nich nie zbliżał... Więc gadaj gnoju. Poza tym ledwo poskładałem kumpla, coś nam sie za tą akcje należy. Więc dawaj sprzęt i ćwierkaj co zamierzasz zrobić....
Oglądam pokój swoim z zewnątrz zaspanym wzrokiem, ale ciągle zachowuje nienaturalną, zwierzęcą czujność. Jeśli chociaż chwyci broń od razu celuje w niego broń. Jeśli palec jego będzie za blisko spustu strzelam.