Neuroshima

PeTeR

Podchodze z lekkim uśmiechem, biore w ręke kałacha i sprawdzam go, przypasowuje magazynek, i zarzucam broń na ramie. Zgarniam hełm wojskowy i sks'ke i zgarniam troche ammo.Biore toporki wspinaczkowe i piąstówki ( Smile

). Poza tym zamieniam się z Masarnikiem , o ile sie zgadza, dając mu obrzyma za dubeltówke. A no i zajmuje sie ckm'em ...

Sprawdzam pobieznie czy są leki na moją chorboę.

Po obsłużeniu sie sprawdzam stan reszty broni którą wzieli moi towarzysze. Patrze jak jest wykonana, czy lufy nie są skrzywione i tak dalej. Słowem, zarkam na nie okiem fachowca.

drake

(Peter, naboi jest łącznie 15, więc musisz się dogadać z Treyem żebyście się podzielili nimi i ustalmy jedno- obslugujesz palną biegle, średnio, ledwo czy wcale?)
John

Gdy podchodzisz do CKM'a Couthby zamiast Ci go dać kładzie go na stole tak, że musisz faceta obejść żeby się dostać do broni.

PeTeR

( Posługuje się biegle bronią palną i biegle walcze w ręcze, tworząc postać wszystkie punkty dałem w walke, zrobiłem postac strikte pod to , nie znam sie nie tropieniu i takich sprawach. Posiadam tez słabo rozwinięte rusznikarstwo)

- Jak jesteś jakoś do niego przywiązany to moge Ci go zwrócić po odbiciu wyroczni. Miałem zamiar go wziąść i trzymać na wozie, wrazie gdybyśmy natkneli sie na gangerów.
Obchodze irytującego gościa .

drake

Facet przechodzi na drugą stronę pokoju i irytująco się Tobie przygląda.
Tymczasem Hudgins postanawia przemówić:
Panowie, skoro już wybraliście co wam potrzeba odłóżcie to w jednym miejscu - zaraz ktoś to zapakuje do waszego samochodu.
A teraz, skoro już większość kwestii mamy za sobą, może pozwolicie, że wam przedstawię moją ofertę... Po czym zaprasza was ręką z powrotem do pokoju z którego wyszliście, po czym sam zasiada za biurkiem i prosi jednego ze strażników, żeby otworzył skrzynię i przesunął ją do was.
W skrzyni widzicie:
Butlę z gazem z palnikiem( typowa biwakowa butla)
kluczyki( z brelokiem kawasaki, więc możliwe, że to motocykl)
pudełko z nabojami
"torba lekarska"( worek z różbym felczerskim ekwipunkiem)
Hudgins

Panowie to moja oferta + oczywiście to, co wzięliście ze stołu, poza lekami, jeśli nie zużyjecie wszystkiego, oraz poza CKM-em - musicie zrozumieć, to dość rzadka zabawka. Za głowę Philipsa również jest nagroda, ale podkreślam, ZA GŁOWĘ. Butla jest pełna, leki aktualne, trochę 9mm oraz 7.62, kluczyki są od crossa kawasaki. A więc, umowa stoi?

PeTeR

-Brzmi rozsądnie, idę na to, co wy na to panowie ? Chyba czasu wykurwić kilku gównojadom z wioski !

Odkładam zabrane rzeczy w jedno miejsce.

Trey

Naciągam kapelusz na głowę i mówię:

Zadanie będzie wykonane.

Po czym także odkładam wybrane rzeczy. Przy okazji sprawdzam ile mam amunicji .7.62. Po zastanowieniu rzucam jeden magazynek Conversowi.

Łap John. Bez amunicji nie masz po co iść.

drake

Hudgins tym czasem każe zamknąć wieko i mówi:
Naturalnie panowie skrzynia jest wasza, ale po dostarczeniu do mnie wyroczni... żywej. Jeśli jesteście zainteresowani Philipsem, to zgłoście się do starego McMayera, mieszka od niedawna na Gruzowisku.
Jorge

wiesz, że Gruzowisko to jedyna dzielnica SLC, gdzie nie dokonano jakichkolwiek prac "remontowych". Tam wszysko po prostu jest jak było po bombardowaniach. Wielu ludzi niemniej jednak tam mieszka, to wbrew pozorom spokojna dzielnica.

drake

John

magazynek który rzucił Ci Trey to 10 naboi 7.62 w magazynku AK. Naturalnie możesz to ręcznie przepchnąć do SKS'a.
Poza tym broń Twoich towarzyszy jest w stanie dobrym.

Kishyn

Tak jak zauważył Trey, leki pójdą pod moją dyspozycję, bo się trochę na tym znam.
Poza tym wymienię się z Johnem obrzyn za dubeltówkę, nie potrzebuję broni o takiej długiej lufie. Jak chce, to może nawet wziąć pompkę, mi broń palna przyda się, jak coś będzie zbyt duże na łupanie nożami. (Poza tym tylko z bardzo bliskiego zasięgu mam szanse trafić, nawet śrutem)
[O co chodziło Zdenowi z kamizelką to nawet nie rozumiem]
Ah, z całą pewnością przyda nam się licznik Geigera.

Hojnie nas obdarowaliście, to dobra wymiana. Wróżka będzie wasza. Chcecie też głowę Philipsa... i ją też dostaniecie. Wywiązujemy się ze zleceń, John może potwierdzić.

drake

( kishko i peter podzielcie sie 10 nabojami śrutowymi)

Kishyn

Zostawiam sobie cztery sztuki śrutu, resztę daję Johnowi.

drake

Hudgins
A więc panowie jeśli umowa stoi, jutro o 21 zapraszam do magazynów Hustingsa , pan Jorge z pewnością wie, gdzie to jest. Tam też przyłączy się do Was pan Couthby. Pozostaje mi chyba tylko powiedzieć( wstaje) udanych łowów i niech Bóg ma Was w Swojej opiecie! po czym każdemu z was podaje rękę i nakazuje margareth by was odprowadziła do drzwi.

Aheron

Lekkim krokiem wychodzę jako pierwszy.
(Chodziło mi o to że napisałem że chce kamizelkę kuloodporną, no i znalazła się na stole, a ty chciałeś "jakiś pancerz na korpus" i znalazł się też "jakiś" pancerz na klatę. Nie gniewam się, ale określ się następnym razem Wink

)

drake

kishko- zden rzeczywiscie wczesniej zamawial kamizelę, więc mysle ze powinienes ja oddac.

Kishyn

[Dobra, spoko, jak zden chce kamizelkę, to niech weźmie, mi wystarczy "jakiś" pancerz na klatę, tylko już kontynuujmy]