 |
Neuroshima Internetowa sesja RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Czw 21:28, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Well, liczyłem, że sprawa wyroczni jest dosyć popularna i dosyć często komentowana na ulicach ale widocznie się pomyliłem.
W takim razie do McMyersa, skoro wie co nieco o mutkach to może mi powie coś o wyroczni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pią 16:59, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Barnley Zachodzisz z pewnymi trudnościami na Gruzowisko. Pomiędzy powalonymi częściami budynków siedzą ludzie, od latarni do latarni wisi pranie, gołe dzieci grzebią w śmieciach, biegają, bawią się. Ktoś pichci coś na prowizorycznym grillku a parę osób siedzi wokół i gawędzi. Wyglądają na radosnych. Zauważasz, że znacząca część, choć nie przeważająca, to kolorowi. To zdecydowanie najbiedniejsza dzielnica miasta.
Co robisz? Zaczyna się powoli ściemniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Pią 17:30, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Muszę się mieć na baczności, w nocy robi się niebezpiecznie. Zapewne nie wiem, gdzie mieszka McMyers, a Jorge ze mną nie poszedł, więc muszę wykorzystać skłonność ludzi do zwierzania się z potrzebnych informacji. Pytam więc ludzi na ulicach (tych wyglądających na szczęśliwych, ale nie pijanych czy coś w tym rodzaju)
Witam, znasz może starego McMyersa?
Czołem, wiesz, gdzie mieszka McMyers?
Staram się utrzymać pogodną aparycję, choć pozostaję czujny i w razie czego gotów jestem użyć jednego z wielu noży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pią 18:19, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
McMayersa nie znam. Znam McMayera. Mieszka tam, w starej furgonetce konwojowej. mówi do Ciebie jedna babka. Najwyraźniej są pokojowo nastawieni, dużo osób to ludzie w starszym wieku, możliwe więc, że pamiętają jeszcze czasy, gdy bardziej ufano obcym. Po niedługim spacerze dochodzisz do ciężarówki McMayera, ustawionej elegancko w centrum czegoś, co niegdyś było parkiem. Przed ciężarówką siedzi jakiś dziadyga z nogą w temblaku i popija jakiś trunek. Towarzyszy mu jeszcze jakiś młodziak poprawiający oczka siatki materiałowej i paru starszych facetów. Łupią w karty itd.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drake dnia Pią 19:46, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Pią 20:30, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Widząc staruszków łupiących w karty, pewnie o puszkę sardynki, wiem już, dziś spędzę tę noc. Może coś ugram w karty, posłucham plotek a na pewno będę miał schronienie w nocy. No, chyba, że nie będą chcieli grac w ze mną lub dziad mnie wyprosi.
Tak czy inaczej.
Witam szanownych panów, jestem Barnley i szukam starego McMyera. Podobno tu mieszka, mogę z nim pomówić?
Jeśli tak, to przedstawiam mu sprawę jasno. Usłyszeliśmy, że Philips dręczy okoliczną ludność, postanowiliśmy więc temu zaradzić.
Poza tym staram się z niego coś wycisnąć dotyczącego całej tej sprawy, oraz proponuję swoje uczestnictwo w grze karcianej, oczywiście na niskie stawki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pią 23:24, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Faceci od kart nie przestają grać, młodziak zsunął rękę na kaburę i z lekką niepewnością patrzy na Ciebie. Dziadek z szynami na nodze chwilę się patrzy na Ciebie, po czym wzdycha, odstawia butelkę i pyta się:
O co chodzi? Młody cały czas Cię obserwuje, reszta ma zlew na wszystko poza kartami.
Następnie dziadek mówi : Tak, ja jestem, jak to raczyłeś mi przypomnieć, stary McMayer. Masz do mnie jakiś interes? Zauważasz, że ta siwa głowa ma już nieźle nalane.
A więc chodzi o Philipsa? Heh, cóż. Nagroda za niego jest niemała... ale poważnie chłopie- daj sobie spokój. To mutant. Odgryzie Ci to spasione dupsko zanim zdążysz dosięgnąć go którąkolwiek z tych wykałaczek.( Odkłada strzelbę z kolan i wstaje) Wielu tu było już takich chojraków, od razu widzę żeś nie łowca mutantów tylko kolejny łobuz szukający rozrywki jak ta cała zasrana chołota. po czym wstaje i maszeruje do pickupa i odwraca się oparty o jego wewnętrzną ściankę z papierosem w gębie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drake dnia Pią 23:39, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pią 23:26, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tobie Trey nic nie ubyło z kieszeni, nadal trzymasz fason.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Sob 18:00, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Uh, nie chciałem cię urazić, myślałem, że ludzie tak na ciebie mówią. Philips jest groźny ale nie będę polował na niego sam. Przyznaję, że nie będzie to łatwe, być może zarzucimy plan zabijania tego mutanta ale może uraczyłbyś mnie jakimiś wiadomościami na temat tego stada pokrak i okolicy. Słyszałem coś o hm... Wyroczni? Pewnie tak, co? Opowiesz mi o tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Nie 12:19, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Barnley facet zdaje się być opanowany, ale chyba Twoja ogłada i uprzejmość w jakimś stopniu do niego przemówiła, choć nie chce tego okazać. Patrzy chwile na ziemię, po czym schodzi z puszką w ręce, stawia ją na stole i nalewa do niej trunek. Kładzie nogi na stole, zaciąga się papierosem, odchyla głowę do tyłu i zaczyna mówić:
Siadaj. Mogę Ci opowiedzieć o nim co nieco. Zajmuję się mutantami odkąd... się pojawiły chyba. Ale Philips to nietypowy skurczybyk. Cwany, pomimo, że wszyscy twierdzą, że to głupi mutant. Wcale nie jest jednak taki głupi i to gubi wszystkich. ( Zauważasz, że reszta gra dalej, oprócz młodego, który się przysłuchuje) Mnie zgubić nie zdążył, ta noga to nie przez niego. W każdym razie jeśli chcesz wiedzieć, co jest jego najsilniejszym punktem, to jest to jego siła i liczebność. Jego zgraja to gang, tylko że każdy członek jest dwa razy silniejszy od człowieka. Na tym się rozbija większość tych pajaców na pierdzikółkach, heh. Patrzy na Ciebie po czym mówi: Hmmm? Więc ilu was jest? Jakie macie uzbrojenie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drake dnia Nie 12:23, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Nie 16:36, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zaczynam rozumieć, dlaczego mi to odradzasz. Większość ekipy walczy w zasięgu bezpośrednim, gdzie te monstra rozszarpią nas na kawałki. Ale ja mam coś takiego.
Mówię wyjmując powoli największy nóż w dziejach.
Poza tym mówi ci coś nazwa MAG 7.62? Może i mamy tylko 4 osoby na pokładzie ale to niweluje problem ich przewagi liczebnej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kishyn dnia Nie 16:40, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Nie 17:54, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
McMayer Cholera jasna! Niezła zabawka! Ale w bezpośrednim zwarciu i tak zabraknie Ci najzwyczajniej krzepy, żeby tym wymachiwać. CKM skutecznie ich uspokoi fakt, ale hmm... jedynej waszej szansy upatruje w starciu w pozycji defensywnej. Musicie ich zwabiać i wykorzystywać każdą możliwą przewagę, zmniejszyć im pole manewru do minimum. Podoba mi się Twoja ogłada synu... patrzy chwilę na Ciebie po czym wstaje, wchodzi do trucka i zaraz wraca z czymś w ręce. Wiesz co to jest? I nie czekając na odpowiedź mówi: Oczywiście nie wiesz. AS-7, to maleństwo zrobi z Philipsa rozkładający się od środka skórzany worek. Kaliber 7.62, mimo to kiepsko niesie... Wypełniony roztworem, który wejdzie w reakcję ze zmianami w układzie limfatycznym Philipsa i zacznie negować mutację. Kumasz? Philips rozpłynie się w środku. Przynajmniej tak podejrzewam, że będzie... Ale! Nic za darmo chłopcze, heh.Hmm?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drake dnia Nie 17:55, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Nie 18:58, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hoho! Niezły sprzęt, wart uwagi. Zamierzasz się zamieniać, czy raczej wymagasz jakiejś przysługi? Na wymianę mam żywność, leki lub moje umiejętności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PeTeR
Tłusty user
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się wziołem ?
|
Wysłany: Nie 19:05, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sprawdzam kieszenie, i rozglądam sie po miejscu spluwając siarczyście ...
- Raczej nic sterczącego mnie nie zadowoli, chyba że sutki jakiejś cytatej panienki. Chodźmy narazie do baru, strzelimy coś sobie na rozluźnienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Nie 23:06, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
John i Trey Zanurzacie się w jednym z barów, padło na " Włoskiego klapsa".
Barnley McMayer mówi:
[i] Umiejętności, taaa. Jedyne, co wchodzi w grę to barter. Leki, przedwojenny trunek, amunicja. Najlepiej leki przeciwko hemofilii, amunicja kaliber 7.62. I to niemało. Ewentualnie cygara albo paliwo. Co masz...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drake dnia Pon 19:18, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Wto 0:01, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Proponuję pięć porcji Desmopresyny, co oznacza, że być może pięć razy uratuję ci życie oraz dwa litry wytwornego bimbru który przynajmniej przez jedną noc pozwoli ci świętować kolejny dzień na tym padole łez. Jesteś kontent?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kishyn dnia Wto 0:03, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|