 |
Neuroshima Internetowa sesja RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pon 14:25, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a więc co poczynacie? macie ponad 24 h. ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Trey
n00b
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarna Paranda
|
Wysłany: Pon 14:40, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zaraz po wyjściu zwracam się do reszty:
Dobra mamy sprzęt i zadanie, co dalej? Nadal utrzymujemy, że dorwiemy Philipsa? Cholerny mutek, nic o nim nie wiemy. I czy ktoś wie gdzie jest całe to gruzowisko?
Czy Couthby poszedł z nami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pon 15:01, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
nie. Couthby nie poszedł z wami. Został w pokoju z Hudginsem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Pon 17:17, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy wyjdziemy już z budynku zwracam się do towarzyszy
Szanowny pan Hudgins dał nam bardzo dobrą ofertę. Tylko czy Grimberg przypadkiem nie dałby nam lepszej? Co o tym myślicie, chłopcy? Przyjechaliśmy tutaj żeby zobaczyć, o co chodzi z tym kościołem czerwonego słońca. Może posłuchamy, co ma nam do powiedzenia ich wybraniec? Jeśli nas przyjmie, to będzie to okazja do posłuchania kaznodziejskich frazesów, nawet jeśli jego oferta nie wyda się interesująca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Pon 18:20, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
( ekhm swoja drogą... " bedzie to okazja do posłuchania kaznodziejskich frazesów" brzmi tak samo sensownie jak to "będzie okazja do ponudzenia się hura")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trey
n00b
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarna Paranda
|
Wysłany: Pon 18:25, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę chwilę nad słowami Barnley'a.
Jakoś mnie nie interesują brednie pokręconego kolesia. Ale rzeczywiście Grimberg może dać nam powód abyśmy trochę zmienili przyszłe plany. Oczywiście jeśli nie korzysta, z szpiegów, którzy by nas zobaczyli w budynku Hudgins'a. Co właściwie wiemy o Kościele Czerwonego Słońca?
Zerkam na Jorga.
Hej grajilla! Co wiesz o Grimbergu i jego organizacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aheron
Pan Ideał!
Dołączył: 25 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Daleko w chuj!
|
Wysłany: Wto 1:15, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Gringo o nich wiem niewiele, pozatym że udało mi się ukraść kilka z ich "relikwii", ale to tyle. Wiem za to jedno, jak będziemy działać na "dwa fronty" to, to może nam przynieść sporo nieszczęścia. Więc skoro już przyjęliśmy, że działamy dla tego gościa, to zróbmy to jak prawdziwi muchachos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Wto 17:58, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze,skoro nie chcemy ryzykować, to nie musimy iść do niego. Ale trzeba sobie uświadomić, że jeśli będziemy robić dla zakonu siedmiu, to kościół czerwonego słońca nie będzie nas uwielbiać. Zaproponowałem wizytę u Grimberga, żebyśmy wybrali stronę, upewnili się w lojalności.
Ale skoro nie ma po co to lepiej zajmijmy się dziewczynką. Chciałbym poznać jeszcze kilka informacji na temat tej wyprawy, możemy popytać tubylców, co myślą i co wiedzą na ten temat
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kishyn dnia Śro 15:16, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PeTeR
Tłusty user
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się wziołem ?
|
Wysłany: Czw 17:14, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Unosi lekko brew słysząc słowa o dziewczynce :
- Dziewczynkę ? Słyszałem tylko słowo wyrocznia. Może to być równie dobrze mężczyzna starzec bądź nastolatek... Pamiętaj Barnley że to jest nasze zlecenie. Zapłacili, więc je wykonamy. Z tego co się orientuje to mamy troche czasu, sporzytkujmy go więc dobrze, jakieś jedzenie dziwki i hazard... - zastanawia sie chwile - [i]może jeszcze wygodne łóżko. Tylko bez bójek mi tu dzisiaj panowie. Nie chce znowu rozpoczynać misji z raną postrzałową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trey
n00b
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarna Paranda
|
Wysłany: Czw 18:16, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli dobrze pamiętam to Hudgins mówił o tym, że dziewczyna siedzi w kościele. Użył słowa dziewczyna, więc jeśli się nie pomylił to mamy do czynienia z kobietą. Ale zgodzę się co do spędzenia czasu. (wyjmuję buteleczkę samogonu Hudgins'a i pociągam łyka). To gdzie na początek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PeTeR
Tłusty user
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się wziołem ?
|
Wysłany: Czw 19:13, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiecha sie pod nosem
- Na kurwy !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kishyn
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pustyni
|
Wysłany: Czw 19:47, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Yhy, bawcie się dobrze, ja sprawdzę, o czym mówią na mieście, zasięgnę języka. Muchacho, ty jesteś zorientowany, może pójdziesz ze mną?
I tymi słowami zaczynam moje poszukiwania informacji, które zapewne znajdę w jakiejś karczmie. Chcę się dowiedzieć, czy naszymi antagonistami bezie faktycznie kościół czerwonego słońca, czy może ktoś jeszcze ostrzy sobie zęby na wyrocznię. Staram się dowiedzieć także co nieco na temat samej dziewczyny. Może jakiś wierny z zakonu siedmiu ją widział i potrafi opisać.
Poza tym chyba jesteśmy zainteresowani przywódcą mutantów, Philipsem, więc złożę wizytę staremu McMayerowi.
Ah, z rana wszyscy widzimy się u nas w aucie, zgadza się?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kishyn dnia Czw 21:06, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Czw 20:53, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
John i Trey Zmierzacie do jedynej, w miarę wolnej religijnie części SLC. Poczyna już zmierzchać, tzn. zapada lekki półmrok, jakby słońce opierało się waszemu pomysłowi pójścia tam, gdzie zmierzacie Wy.
W miarę im bliżej jesteście miejsca przeznaczenia, tym mniej na ulicach pątników i handlarzy, coraz więcej zaś pojawia się grupek różnych mętów. Dziwki zaczynają niemrawo wyłaniać się na ulice, bary są otwarte ale jakby wszyscy czyhali na wieczór...
Gdy dochodzicie do "centrum" tegoż terenu ludzie już zaczynają się schodzić. Tutaj jest sporo panienek na ulicach, zajeżdżają przed bary fury z gangerstwem i całą resztą. Pod ścianami trzymają się różni outsiderzy. Jest też kilka patroli Obyczajówki, raczej nie zainteresowanych jakąkolwiek prewencją. Gdy przepychacie się przez wąską uliczkę spadającą prosto na plac, zaczynają przylepiać się do Was kurwy. Zachodzą wam drogę, łapią za jaja, mruczą " Ze mną sięgniesz gwiazd..." albo " Lubię dobrze uzbrojonych..." itd. Jak na złość Ciebie Trey za jaja próbuje złapać jakis koleś z wąsikiem i ślini Ci się do ucha " Chciałbyś mnie mieć kowboju?" ale go spychasz. Jest trochę dzieci, tranwsoli i wyżej wspomnianych indywiduów. Gdy w końcu przepchnęliście się przez to, jak John powiedział "ścierwo" docieracie na plac, gdzie biba już się kręci. Ludzie na autach, w małym dołku kilku pacjentów się siłuje, skądś nawet klepie muzyka i to głośnie. Wokół jest kilka barów i burdeli. Tak więc jest szyld z tektur " Brudna myszka", jest " Wilgotna jama", jest " Jimmy OBibi- snack's and bear", " Gmeracz" , i "Dwie Wieże" dla transwoli i homosów. Jest jescze niewielka arena, ale ta, wiecie, jest trochę dalej i poza mordobiciem nie oferuje zbyt wiele. W oczy rzuca się wam również budynek sądu, gdzie siedzibę ma cała masa burdeli. Płaci się tam słono, ale zabawa murowana.
Jak narazie to wszystko, co dostrzegacie. Gdzie się kierujecie?
( Kishko, brat wyroczni to brandon, philips to przywódca mutantów!!)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drake dnia Czw 20:58, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
drake
Różowy Skurwysyn
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Peaceful Arena
|
Wysłany: Czw 21:09, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Barnley kierujesz się na Gruzowisko, po drodze zaczepiając biednych obywateli miasta SLC.
" Wha'a? Jaka wyrocznia pajacu?" , "Idź jebać matkę", " Nie bluźnij synu!", " Tak, jest przywódcą Czerwonego Słońca, ponoć rozmawia z Molochem". Raczej niczego się nie dowiadujesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Trey
n00b
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czarna Paranda
|
Wysłany: Czw 21:18, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Lekko wkurzony poprawiam kapelusz i sprawdzam czy pistolet jest w kaburze.
To chyba największy burdel na zachód od Missisipi. Całe to miejsce to jeden wielki burdel. Jak jeszcze jeden pedziowaty mutek będzie próbował złapać mnie tam gdzie go tata dotykał to odstrzelę mu łeb. (trochę się uspokajam) Więc John? Wolisz coś w stylu "Wilgotnej jamy" czy raczej kręcą cię "Dwie sterczące wieże"?
Sam rozglądam się co by tu wybrać, przy okazji sprawdzam czy w tym tłoku nic mi z kieszeni nie ubyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|